Wiadomości

Aresztowany za napad i udzielanie narkotyków

Data publikacji 29.05.2013

Kryminalni z Chełmży udowodnili,
że zatrzymany przez nich 20- latek z gminy Łubianka oprócz włamania do samochodu
ma na swoim koncie udzielanie narkotyków. Toruński sąd aresztował go na
najbliższe 2 miesiące. Grozi mu teraz do 10 ...


       Kryminalni  z Chełmży udowodnili, że zatrzymany przez nich  20- latek  z gminy Łubianka oprócz włamania do samochodu ma na swoim koncie udzielanie narkotyków. Toruński sąd aresztował go na najbliższe 2 miesiące. Grozi  mu teraz  do 10 lat więzienia.

 

       W miniony weekend kryminalni z komisariatu w Chełmży doprowadzili do prokuratury i sądu  20 – letniego  mieszkańca gminy Łubianka.  Do zatrzymania mężczyzny doszło w czwartek, ubiegłego  tygodnia. Funkcjonariusze z  w.w. komisariatu podczas kontroli ujawnili przy nim woreczek, w którym były prawie 2 gramy białego proszku. Wstępne  policyjne testy wykazały, że to amfetamina. To nasunęło przypuszczenia, że może on być dystrybutorem tych środków.  W trakcie wykonywanych czynności policjanci  dowiedli, że na przestrzeni ostatniego  roku podejrzany  udzielił innemu mężczyźnie  środków psychotropowych  w łącznej ilości 20 gram i zrobił to  w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Dodatkowo w kwietniu tego roku udzielił środków narkotycznych jeszcze innej osobie. Funkcjonariusze zaczęli baczniej przyglądać się podejrzanemu. Po przeanalizowali zdarzeń  zgłoszonych  w ostatnich miesiącach wyszło na jaw,  że jego sylwetka pasuje do włamywacza, który okradł samochód w Górsku.  Intuicja i tym razem nie zawiodła stróżów prawa. Ich typowania były jak najbardziej trafne. Zatrzymany przyznał się, że to on stoi za włamaniem do samochodu, które miało miejsce w nocy z 9 na 10 sierpnia minionego roku. Sprawca włamał się do vw golfa  i ukradł z niego radio samochodowe warte kilkaset złotych.  Podejrzany z ust prokuratora usłyszał łącznie cztery zarzuty. Oskarżyciel wnioskował  do sądu o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd podzielił zdanie śledczych, przychylił się do złożonego  wniosku i aresztował podejrzanego na  dwa miesiące. Kryminalni przypuszczają jednak, że może to nie koniec tej sprawy i przewidują jej dalszy rozwój.

       Teraz może mu grozić do 10 lat więzienia.

 


Powrót na górę strony