Wiadomości

Policyjny pościg ulicami Torunia

Data publikacji 19.07.2013

Na dwa miesiące do aresztu trafił 26-latek, który nie zatrzymał się do
kontroli drogowej. Sprawca, w trakcie ucieczki próbował przejechać
funkcjonariuszy. Mężczyzna odpowie za narażenie na bezpośrednie
niebezpieczeństwo utraty życia ...

 

Na dwa miesiące do aresztu trafił 26-latek, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Sprawca, w trakcie ucieczki próbował przejechać funkcjonariuszy. Mężczyzna odpowie za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także czynną napaść na funkcjonariuszy oraz wywieranie wpływu na ich czynności. Może mu teraz grozić do 10 lat więzienia.

Dzielnicowi z komisariatu na toruńskim Rubinkowie, podczas patrolowaniu ul. Łukowej, postanowili skontrolować opla kadeta. Ich uwagę zwróciło nerwowe zachowanie kierowcy. Dali więc kierującemu sygnał do zatrzymania. Mężczyzna zignorował go, przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim. Kierujący podczas ucieczki łamał wszelkie przepisy ruchu drogowego, znacznie przekraczał prędkość, wyprzedzał na przejściach dla pieszych, a nawet jechał po chodniku. W pewnym momencie nawet zmusił do ucieczki z chodnika mężczyznę i kobietę pchających wózek z małym dzieckiem. Na ul. Łyskowskiego do działań dołączyli umundurowani policjanci z patrolu pieszego. Jeden z nich dał kierującemu sygnał do zatrzymania. Kierowca ponownie zlekceważył to polecenie i skierował swój pojazd na funkcjonariuszy, zmuszając ich do odskoczenia. Po tym manewrze opel wjechał między bloki przy ul. Łyskowskiego i zniknął z pola widzenia. Jednak po chwili policjanci zauważyli porzucone auto, zaparkowane pod jednym z bloków przy ul. Rydygiera. Jeszcze tego samego dnia 26-latek, który kierował oplem sam zgłosił się do komisariatu.  Po sprawdzeniu okazało się, że nie ma on uprawnień do prowadzenia pojazdów. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia został on doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwa utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także czynnej napaści na funkcjonariuszy oraz wywierania wpływu na ich czynności. Oskarżyciel poparł wniosek policjantów o jego aresztowanie. Sędzia po zapoznaniu się z zebranym materiałem dowodowym aresztował 26-latka na dwa miesiące.   
Może mu teraz grozić do 10 lat więzienia.


Powrót na górę strony