Wiadomości

Uciekał przed policjantami i uderzył autem w drzewo

Data publikacji 13.06.2018

Dzielnicowi z komisariatu na toruńskim Śródmieściu ścigali kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli. 37-latek prowadził auto pomimo sądowego zakazu. Teraz za niestosowanie się do wyroku i ucieczkę przed policją grozi mu do 5 lat więzienia.

 
Wczoraj (12.06) około południa dzielnicowi z komisariatu na toruńskim Śródmieściu jadąc oznakowanym radiowozem na ul. Skłodowskiej zauważyli renault scenic. Jeden z dzielnicowych rozpoznał jego kierowcę. Funkcjonariusz wiedział, że 37-latek ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. W związku z tym funkcjonariusze podjęli decyzję o zatrzymaniu auta do kontroli. W bezpiecznym miejscu mundurowi włączyli sygnały dźwiękowe i świetlne dając kierowcy sygnał do zatrzymania się i powiadomili jednocześnie dyżurnego o swojej interwencji. Kierowca zignorował polecenia policjantów, gwałtownie przyspieszył i podjął ucieczkę. Kilkaset metrów dalej – w okolicach przejazdu kolejowego na ul. Twardej kierowca nie opanował pojazdu i uderzył w drzewo. Jego nogi zakleszczyły się w uszkodzonym aucie. Z auta wyciągnęli go strażacy. Mężczyzna trafił do szpitala. 37-latek był trzeźwy. 
Za niezastosowanie się do wyroku i niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do 5 lat więzienia.
Powrót na górę strony